typ lokalu: restauracja
lokalizacja: Łódź, Karskiego 5 (rynek Manufaktury)
kuchnia: prowansalska, śródziemnomorska
poziom cen: średniodrogo
subiektywna ocena w skali 1-6: 6
www: LaVende
To będzie jedno z moich ulubionych miejsc na kolację w Łodzi, na pewno.
Restauracja zlokalizowana na rynku Manufaktury, wnętrze w stylu prowansalskim (bielone drewno, fioletowe akcenty, zioła i lawenda w wazonikach i gazonach), ogródek utrzymany w tym samym charakterze, dopracowany każdy szczegół.
W menu dania kuchni śródziemnomorskiej, makarony, sałatki. Osobna kategoria dań "fit" - bardzo, bardzo na miejscu, ogromny plus na babskiej kolacji ;)
Takie menu jest dla mnie najlepszym haczykiem - wrócę tam choćby dlatego, że kompletnie nie mogłam się zdecydować, co zjeść, najchętniej zamówiłabym trzy przystawki i cztery dania główne.
Ostatecznie zdecydowałam się na solę na parze podaną z delikatnym sosem (serowym? co do jego dietetyczności mam poważne zastrzeżenia, ale był pyszny), w pieprzu i ziarenkach kawy, ze szparagami i marchewką. Oczywiście żadnych warzyw z mrożonki, wszystko świeże, chrupiące i apetyczne. Kosztowała dwadzieściakilka złotych, więc znośnie, choć porcja dość mała.
Polecam też bardzo sałatę z krewetkami, awokado i fetą (fit) i bardzo, bardzo, bardzo - domowe ravioli z krabem, kurczakiem, grzybami podane z kremowym sosem i suszonymi śliwkami (absolutnie nie fit, ale za to absolutnie doskonałe).
Duża karta win, do wyboru kilka sprzedawanych na kieliszki, w bardzo przystępnych cenach (8 zł za lampkę). Desery wyglądały bosko na stolikach obok, ale nasza silna wola była silna i niezłomna, więc nic z tego.
Boskie koktajle! Absolutnie wymiata arbuzowy, kilka rodzajów Mojito, Pina Colada w kokosie, te sprawy. Warto wybrać się choćby na same koktajle.
Obsługa trochę za bardzo zabiegana, ale sympatyczna i uprzejma, nie robi problemów na przykład z podziałem rachunku na dwa - a to dość powszechny problem. Można płacić kartą.
Świetne miejsce na kolację, nada się na randkę.
W sobotni wieczór trochę tłoczno, ale ma to też swój klimat i urok.
Polecam!
Zupa z kukurydzy, ziemniaków i jabłek
10 lat temu
My właśnie w sobotę wieczorem zastanawialiśmy się nad tym miejscem, ale w końcu skusiliśmy się na bellanapoli. Może następnym razem :)
OdpowiedzUsuńjak mam odpalić te pieprzoną strone la vende ?
OdpowiedzUsuńNajwyraźniej aktualnie strona nie działa.
OdpowiedzUsuń...lokal porażka,dostałem z żoną starą polędwicę,czekaliśmy20 min,zeby ktoś się nami zainteresował.
OdpowiedzUsuńkoszmar brak podstawoych zasad podawania dan, salatka juz na talerzu wymemlanana z sosem, salatka z krewetkami bez krewetek, warzywa grilowane bez warzyw, wszystko niesmaczne beznadziejna obsluga nie polecam
OdpowiedzUsuńzaprosiłam narzeczonego na kolacje do tej restauracji,ale po tym jak nikt nami sie nie zainteresowal przez 15min i widzialam ludzi nie zadowolonych dookoła z obsługi i jedzenia to przenieśliśmy się do "BelNapoli".Ludzie nie chodźcie do La Vende.TRAGEDIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńa MNIE SIE podobalo / LOKAL , OBSLUGA, PRZYPADKOWO WYBRANY LUNCH >
OdpowiedzUsuńTURYSTKA Z NORWEGII >
totalna porazka jedzenie obsluga nie polecam
OdpowiedzUsuńmasakra tylko sanepidu tam brakuje..
OdpowiedzUsuń