lokalizacja: Łódź, ul. 6-sierpnia / Piotrkowska 65
kuchnia: naleśniki, sałatki
poziom cen: dania główne od 6,5 do 16 zł
subiektywna ocena w skali 1-6: 6
Za Gazetą Wyborczą:
Pierwsze wrażenie - bardzo pozytywne skojarzenia budzi wystrój Manekina - jest klimatycznie, ciepło, jasno i czysto. Lokal rozciągnięty na wzór tramwaju wzdłuż ulicy 6-sierpnia, kilka niewielkich salek daje poczucie intymności, nie tracąc jednocześnie nic z atmosfery typowego bistro. Stoliki dla 1-6 osób, ale swobodnie można dostosować je do potrzeb większej grupy, można zająć całą salkę i mieć ją tylko dla siebie.Naleśnikarnia Manekin została otwarta przy ul. 6 Sierpnia, tuż przy rogu z Piotrkowską i obok Anatewki. To pierwszy w Łodzi lokal ogólnopolskiej sieci, która ma już restauracje w Toruniu, Bydgoszczy i Gdańsku. Każda z naleśnikarni ma swój niepowtarzalny klimat przenoszący gości w inny świat. Łódzka to podróż w czasie o prawie 100 lat. Na ścianach Manekina wiszą czarno-białe zdjęcia związane z historią tramwajów - w Łodzi uruchomiono pierwszą linię w Królestwie Polskim. Są na nich m.in. wnętrze zajezdni i pojazd sunący po pl. Wolności, na którym nie stanął jeszcze pomnik Kościuszki. Umeblowanie lokalu też nawiązuje do tego tematu - jest torowisko w drewnianym parkiecie, front starego tramwaju, krzesła i stoliki wyglądające jak te w szynowych pojazdach, a nawet pantograf nad kuchnią. Z menu Manekina można wybrać jeden z przyrządzonych na kilkadziesiąt sposobów naleśników - wytrawny, na słodko, w postaci lasagne albo spaghetti. Są też zupy, sałatki, napoje, a z alkoholi wino i piwo.
Obsługa bez zarzutu - szybka, sprawna i z poczuciem humoru, czyli dokładnie taka, jak być powinna.
W menu wybór kilkudziesięciu rodzajów naleśników wytrawnych, naleśników na słodko, kilku sałatek - naprawdę trudno się zdecydować. Wybieramy w końcu: naleśniki ziemniaczane (!) z nadzieniem z sera, ziemniaków i cebulki, naleśnik z sharmą podany z sałatą lodową i pomidorami, naleśnik z łososiem i twarożkiem, naleśnik z krewetkami i cukinią, naleśnik z fetą, pomidorami i oliwkami. Do każdego wybór z listy sosów ciepłych i zimnych. Wszystkie są doskonałe :) Bardzo sycące, jeden naleśnik z powodzeniem samodzielnie stanowi danie obiadowe.
Nie jest lekko, ale nie możemy sobie odmówić deseru - zamawiamy jeden na 6 osób - naleśnik z porzeczkami i serkiem macsarpone, podany z sosem śmietankowym i lodami waniliowymi. OMG. Rozpływamy się z zachwytu.
Za całość, z napojami, płacimy po 20 zł za osobę.
Ciekawa akcja na dodatkowy plus: http://manekin.pl/bookcrossing.html
Uwagi krytyczne: brak.
Manekin ma swoje restauracje również w Toruniu, Bydgoszczy, Gdańsku i Poznaniu - jeśli jedliście w którejś z nich, dajcie znać jak było ;)
Naprawdę szczerze polecam - świetne miejsce na lunch w tygodniu i w weekend, można usiąść w spokoju nad książką, przemiła atmosfera, doskonałe jedzenie. Tak trzymać.
http://manekin.pl/lodz.html
W jednym z toruńskich Manekinów (bo są trzy, każdy w innym stylu) stołowałam się za czasów liceum, kiedy musiałam czekać na dodatkowy angielski. Drugi odwiedzam zawsze, gdy mam jakieś spotkanie towarzyskie na mieście ;)
OdpowiedzUsuńW Gdańsku również byłam, do tej pory największy Manekin.
I zawsze jestem zadowolona.
Raz mój narzeczony nie był, bo niewychowany gość, który siedział przy stoliku przed nami zostawił na fotelu gumę do żucia :|
Warte uwagi jest to, że każdy Manekin ma swoje własne propozycje nadzieni do nalesników! (niektóre pozycje są wspólne, niektóre unikalne)
OdpowiedzUsuńManekin to kultowa knajpa w Toruniu. Przyjazd mojego kuzynostwa oznacza wizytę albo w Manekinie koło poczty głównej, albo na Wysokiej.
OdpowiedzUsuńPolecam - pyszne jedzenie za niewielkie pieniądze.
kasia29
Niestety, dużym problemem jest długi czas oczekiwania, nie zgodzę się, że obsługa jest szybka. Cóż, może kiedyś szybką była...
OdpowiedzUsuń